niedziela, 13 listopada 2016
Na początek kilka słów
Witam!
Na początek kilka słów, a więc obecnie jestem studentką na uniwersytecie ekonomicznym w Krakowie. Interesuje się wieloma rzeczami nie sposób tu coś przytoczyć gdyż są rzeczy, które zawsze mnie intrygują i wracam do nich co jakiś czas, a także chwilowe, zajawkowe, których jest mnóstwo ale nie trwają długo, nie mam określonych dziedzin, z których pragnę coś wynieść. Poza tym lubię czytać, podróżować, poznawać nowych ludzi, rozmyślać i przede wszystkim pisać, stąd także pomysł na bloga.
Młoda, ale z dość dużym bagażem doświadczeń, choć mam świadomość, że każdy ma swoją historię. Otóż to, każdy ma swoją przeszłość, swoje zwycięstwa, błędy jak i również własne plany, marzenia, ale i myśli, które towarzyszą nam od zawsze. Z biegiem lat jednak ulegają one jak i my dojrzewaniu, a z kolei przez nie budujemy subiektywne spostrzeżenie na świat, czy osobisty styl życia. I temu tematowi poświęcę swojego bloga.
Dlaczego FIT-SPIRIT? A dlatego, że nie jestem aktywnym sportowcem. jednak wśród ludzi od dłuższego czasu dostrzegam modę na dbanie o sylwetkę, niesamowicie wielką falą pociągnęło to wielu z nas. A jak jest ze mną? Strzeże przyznam, że nie idzie mi najlepiej bycie fit, jeżeli chodzi o moje ciało, a mam na myśli szczególnie to, że nie oddaje całej siebie temu poświęceniu i nie widzę w tym spełnienia w życiu dla siebie. A przecież o to chodzi, by czuć się spełnionym.
Blog nie będzie o tym, że dbanie o siebie to coś złego, wręcz przeciwnie! Osobiście jednak interesuje się dbaniem i rozwijaniem czegoś głębszego co jest w nas, nie na zewnątrz, a więc duszy jako wymiaru myśli, podejścia do życia, radzenia sobie z problemami, naszymi cechami charakteru i właściwie wszystkim co nas tworzy. Ogólnie rzecz biorąc poświęcam życie i tego bloga w zdecydowaniu harmonii egzystencjalnej.
Perfekcjonistka w nie-idealności, dążąca pod każdym względem do idealnej idei niczym osobistej utopii ma zamiar dzielić się z wami swoimi przemyśleniami związanymi z wszystkim co znane z autopsji. Przede wszystkim chcę wycisnąć ze wszystkiego co mnie spotyka sens życia. To moja obsesja.
Nie chcę przeżyć życia od tak, z dnia na dzień, ponieważ pragnę mieć poczucie, że jestem we właściwym miejscu i czasie. Nie będę dawać jakiś cudownych wskazówek na szczęśliwe życie, przecież każdy wie, że te wszystkie motywujące cytaty i często rzucane przyjęte słowa pocieszenia jak i rady nie mają nic wspólnego z namacalną zmianą rzeczywistości. Wszystko o czym będę pisać utożsamia się ze mą, a więc postaram się być jak najbardziej autentyczna w przekazywaniu tego co czuję. Być może uda mi się nie tylko podnieść was na duchu, ale nieco pomóc zrozumieć pewne rzeczy lub zmienić nastawienie do niektórych okoliczności. Zaznaczę, że jestem na etapie (nie)dawno - gdyż to pojecie względne - pożegnanego kryzysu życiowego, poczucia beznadziejności, braku sensu, niskiej samooceny i zniechęcenia do wszystkiego.
Może moje nastawienie, rozumienie czy też styl nie jest niczym unikalnym jednak mam wielką ochotę podzielić się tym z innymi. Razem więc bądźmy fit! Fit w budowaniu własnej osoby, własnego świata, a wszystko po to by być jeszcze bardziej szczęśliwymi istotami.
Ps. Jeżeli zbyt mityczne i tajemnicze wydaję się to na pierwszy rzut oka, od razu chcę ostrzec, że nie jest to związane z żadnym praktykowaniem niesamowitych medytacji ani nic w tym stylu i właściwie nie wiem czy to pocieszenie, ale blog jest absolutnie dla wszystkich. Ja po prostu uważam, że myślenie i kochanie jest zaniedbane, a są to moim zdaniem najważniejsze wartości w życiu, nad którymi warto pracować, a tak by chociaż nie było to byle jakie.
Serdecznie zapraszam więc do czytania :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz